Hotel Czarny Potok Resort SPA & Conference

Świetny hotel dla rodzin z dziećmi . Byliśmy gośćmi 4 dni i nie zdążyliśmy skorzystać ze wszystkich atrakcji w hotelu . Świetnie wyposażone czyste pokoje codziennie sprzątane przez uśmiechnięte pokojowe. Śniadania urozmaicone i przepyszna kawa z ekspresu 😊 Restauracje hotelowe serwują pyszne dania a w lobby bar można wypić super zimowe herbatki 😊 Sporo osób ,, kontrolujących '' obiekt co przekłada się na czystość i wydźwięk hotelu na wysokim poziomie 😊 polecamy i do zobaczenia w wakacje ❤️

Hotel godny polecenia. Duży, przestronny, w ciekawym miejscu blisko natury. Bliska odległość od wyciągu narciarskiego. Pokoje czyste, miły personel, szczególnie na restauracji i w lobby barze. Jedzenie pyszne i bardzo dobre drinki. Polecam.

Hotel Czarny Potok resort SPA znajdujący się w Krynicy Zdroju jakże urokliwym miejscu, gdzie ludzie są gościnni i przyjaźni zaskoczył nas bardzo negatywnie. Pierwszym problemem na jaki natrafiliśmy po przybyciu i chęci wykupienia voucheru upominkowego był brak kompetencji i profesjonalizmu Pani z działu wellness i spa, która nie mogła przyjąć płatności za voucher na masaż co spowodowało dłuższy czas oczekiwania oraz w rozmowie z koleżanką z pracy mówiła o nas „na ty” co przyjęliśmy z wyrozumiałością, ponieważ mógł to być jej pierwszy tydzień pracy. Po porozumieniu Pani z recepcji spa z recepcją główną zostaliśmy odesłani na recepcje główną gdzie mieliśmy zakupić voucher. Po wejściu przez drzwi ochrona nas zatrzymała i zapytała w jakiej sprawie wchodzimy co już wzbudziło w nas lekki niepokój ale po wyjaśnieniu pan nas wpuścił dalej gdzie czekały na nas dwie Panie recepcjonistki. Panie podnosząc na nas głos z pytaniem „dlaczego w ogóle weszliśmy na teren hotelu skoro jest on wynajęty na wyłączność i jak obeszliśmy ochronę, która jest na całym obiekcie?!!”. Byliśmy w ogromnym szoku, spokojnie wytłumaczyliśmy sytuacje i poinformowaliśmy że nie widzieliśmy żadnych znaków oznajmiających że na teren hotelu wejść nie można oraz to że weszliśmy otwartą bramą. Jednakże nasz spokój się wyczerpał w momencie kiedy nasze kolejne spokojne tłumaczenie w żadnym stopniu nie uspokajało pracowników i w dalszym ciągu mówili do nas z podniesionym głosem. Czuliśmy się bardzo niemile widziani i zastraszeni. Po SPOKOJNYM wyrażeniu naszej dezaprobaty odnośnie traktowania gości i braku umiejętności rozmowy ochroniarz poinformował nas cytuje „niech Pani płaci i wychodzi, a Pan jak nie jest potrzebny to niech wychodzi już”. Pomimo, iż hotel 4-gwiazdkowy znajduje się w pięknej okolicy i jest wykończony na wysoki standard to niestety o pracownikach nie można powiedzieć dobrego słowa. Dzisiejsza pierwsza wizyta będzie naszą ostatnią w tym miejscu…