Marirena Hotel

Nous avons séjourné dans cet hôtel du 24 au 31 juillet 2021. L'hôtel est très agréable, propre et très bien situé. Pour le reste, c'est une cata et pour des vacanciers c'est pire qu'une caserne militaire. En étant en vacances on doit respecter des horaires de maison de retraite. Le personnel est peu souriant (nous avons compris que leur patron leur menait la vie impossible) sous ses faux airs de gentils et de sourires mielleux. La nourriture, vendue sur le site comme "découverte" de la gastronomie crête est en réalité de la nourriture de cantine scolaire et un menu unique sans choix. Les clients ne sont pas traités comme les clients extérieurs qui viennent manger. Pas le droit de choisir une table près d'une fenêtre avec 37 degrés ce serait appréciable. Un temps d'attente long quand ils ont du monde sur la partie "restaurant ouvert à l'extérieur". La serveuse du soir est une dictatrice : à part donner des ordres, je ne sais pas ce qu'elle fait d'autres. Les horaires sont ceux d'une maison de retraite : 19h le diner...... Au début, nous nous sommes dits que c'était peut être nous mais après avoir discuté avec une bonne partie des vacanciers, ils s'avèrent que c'est une vraie cata. Quand vous pensez qu'à 9H15 précise le matin, le patron omniprésent toute la journée, fait son tour et éteint la machine à café de peur que l'on se resserve. Heureusement, la serveuse du matin est adorable et elle subit... elle essaie de faire en sorte que les clients ne se sentent pas trop mal..... on a l'impression d'être en camp militaire alors que l'on est là pour se détendre et profiter de cette semaine de vacances, unique semaine de vacances pour mon mari artisan. Evidemment, à un moment donné, les clients commencent à se rebeller.... nous on est parti samedi et ça commençait à chauffer avec les autres vacanciers. Je ne conseille pas cet hôtel malgré une réceptionniste très gentille à qui on a fait part de notre déception. IL MANQUE DE LA SOUPLESSE... Ce n'est pas parce que l'hôtel est bien situé qu'il faut ne pas bien traiter ses clients....

The hotel does not correspond to 3*. The rooms are small and dark, bedding and towels are not changed even once a week, the Internet speed is poor. The shower splashes in all directions, the toilet leaks. I would especially like to mention breakfast - you can assume that there is none. Hot coffee and boiling water for breakfast. I have never seen such a breakfast either in Europe or in Asia. I don't recommend it. I really regretted that I saved a little and chose this hotel. There are better options right next door and not much more expensive.

Disgusting greedy manager! Reading the reviews before the trip, I was positive, because I thought that these were all the machinations of competitors or unnecessary exaggerations of the guests. But no, the manager really doesn’t hear any of your requests: in the dining room he closed the exit to the open veranda, thus, in conditions of an epidemic, everyone is forced to sit tightly at tables in a closed, unventilated and unair-conditioned room. The distance between tables is less than 1.5 m. The breakfast itself is disgusting: there is no hot food, porridge or omelette. There is no hot milk either. There is nothing to feed the children; the choice for adults is very limited. It’s good that we only had breakfast; they say that lunch and dinner are served with no choice at all. There is no parking at the hotel. There are 8 sun loungers throughout the hotel, which must be returned to their place after use: this is especially convenient for women and children. Nobody cleans the pool, they just fill it with chlorine tablets. Every morning around 5-6 am the air conditioning in the room mysteriously turns off. The chairs and tables are dusty and dirty; you need to sit on them carefully in clean clothes. Custom reviews praise his own Dionysos tavern - I don’t recommend it either, the prices are the same as everywhere else, and the portions are ordinary. If your lunch or dinner is not included, you can try different food every day in different taverns and cafes and will be pleasantly surprised by the delicious variety of food, hospitality and friendliness of the ordinary people of Crete. And the manager of this hotel is hardly a resident of Crete and does not at all look like a friendly Greek.

27.06.2021r. zakończyliśmy pięciodniowy pobyt w hotelu Marirena. Wszystkim, którzy mają w planach skorzystanie z usług tego hotelu stanowczo i zdecydowanie odradzam żałując, że nie wziąłem pod uwagę wcześniejszych, negatywnych opinii na jego temat. Sam hotel nie budzi zastrzeżeń, pokoje czyste, a teren zadbany. Koszmarem jest natomiast wszechobecny jego właściciel. Starając się unikać obraźliwych określeń śmiało stwierdzić można, że to prawdziwa menda. Kontroluje wszystko i wszystkich, zaś personel zastraszony i znerwicowany. W dniu przybycia gość z sąsiedniego pokoju poprosił mnie o pomoc w uruchomieniu klimatyzacji, okazało się jednak, że jest ona niesprawna. W imieniu sąsiada poprosiłem właściciela, by temu zaradził, jako że panował potworny upał (38 stopni). Ten zalecił otwarcie okna balkonowego. Dodał też, że są wakacji i przyjeżdża się tu po to, ?by było ciepło?. Widząc, że sąsiad zmienia ze złości kolory zgodził się zamienić pokoje. Pokojówce polecił zamienić świeże ręczniki, na te już przez gościa użyte. Wyżywienie fatalne, szwedzki bufet to fikcja. Personel racjonuje porcje, a norma to dwie kroki chleba (a`la bułka paryska), ser i mortadela - plaster dzielony w poprzek na dwoje oraz co drugi dzień jedno jajko na osobę. Jeśli poprosi się o większą porcje obsługa spełnia to życzenie dość niechętnie z obawy, że zostanie to zauważone przez właściciela. Przez pięć ani kawałka pomidora, ani kawałka fety pomimo, że to podstawa greckiego menu. Doba hotelowa kończy się o godz. 11. Ponieważ transport na lotnisko przewidziany był po 18-tej. poprosiłem właściciela, by ten, na dwie godziny przed wyjazdem, udostępnił nam pokój. Chcieliśmy odświeżyć się i chwilę odpocząć przed podróżą zwłaszcza, że o takiej, nieodpłatnej możliwości zapewniał nas Organizator wycieczki. Właściciel zażądał od nas 25 Euro oznajmiając, że to jest hotel, a nie kościół. Bagaż nakazał złożyć u wejścia, w kącie korytarza, oświadczył też, że odświeżyć można się w ogólnie dostępnej toalecie (bez możliwości zamknięcia się od wewnątrz), znajdującej się tuz obok. Ponieważ bagaż pozostawał bez jakiegokolwiek dozoru, Pan - ten od klimatyzacji -, zaproponował, by umieścić go w jego pokoju. Tak też zrobiliśmy. Właściciel natychmiast to zauważył i polecił, aby przenieść bagaż we wskazane przez niego miejsce, a kiedy spotkało się to z naszą odmową oświadczył, że traktuje to jako ?podnajem? pokoju. Stanowczo oświadczył, że goście mogą przebywać wyłącznie w przydzielonych im pokojach, a wzajemne odwiedziny uznaje za niedopuszczalne. Za naruszenie tej zasady zostanie on obciążony w kwocie 25 Euro. Czy tak się stanie czas pokaże, ponieważ Pan ten kończy swój pobyt w hotelu dopiero 05.07.2021r. Podsumowując; jeśli komuś nie przeszkadza monotonne i żałośnie skromne wyżywienie oraz bezustanna inwigilacja ze strony właściciela, ten zechce skorzystać z oferty tego miejsca, natomiast wszystkim tym, którzy na takie warunki się nie godzą stanowczo odradzam.

The worst hotel I have ever stayed in. Little and bad food, dirty rooms and the hotel in general, the bath towels were changed every 3 days. Behavior from the owner and employees awful no smile and politeness. I would never stay in this shack again!!

The Cretan cuisine by the cook of this hotel is excellent!! I was delighted! The owners and the server team are friendly and attentive to your requests! Hotel near Heraklion. Room a little dated but perfect bedding! The only downside is that the air conditioning doesn't work!! So you have to have a fresh damp towel to fall asleep to! I spoke to management who told me that the air conditioning was new… ok! But I spent a night with the same temperature near Balos beach, the 16 degrees in this room were not those of Marirena hotel... an effort please be made for travelers who after a day in full sun would like to recover the night of fatigue… Thank you

This is my first time writing a review here to warn other people! I rested in this hotel in September 2022. The only advantage is the convenient location of the hotel. 3 minutes to the sea. Very close to Heraklion - you can get there for 1.5 euros by bus. And that’s all, then there are continuous minuses. The food is disgusting - even the locals have heard about it. They said that the owners buy the cheapest products. But the cook manages to spoil them so much that often they are simply impossible to eat. There is practically no fruit - during the week, at dinner twice, each person was given two! tiny pieces of unripe watermelon (let me remind you: this is Crete in September!!!). You can't ask yet! On other days, instead of watermelon, they also gave out a small piece of something sweet—not cake, not baklava. There are no soups. At the serving table there is a stern man who, with undisguised malice, watches every spoonful of what is put on the plate. The amount of food offered is minimal. By the way, they insistently ask you to clean up the dishes yourself. The room is classic. The hairdryer didn't work, but the reception desk gave us a portable one. The sink was leaking; by the time you washed your face, there was already a flood on the floor. They didn't fix it in a week. They just put my towel under the sink, but it didn’t save me from the flood. To turn on the air conditioner, you need to find a certain position of the balcony door: if you close it completely, the air conditioner does not work. There is a kettle in the room, but it was so “overgrown” with plaque that I didn’t want to use it. Cleaning is mediocre. Very rude manager. There is a swimming pool. You have to take the sunbeds yourself and clean them yourself after use. Next to the pool there is a slightly open sewer hatch - the smell is appropriate! This is the experience of staying in Amudar. Well, Crete is amazing as always! But not in this hotel