Dobre strony hotelu pod Śnieżnikiem to smaczne i różnorodne śniadania. Codziennie można było zjeść inne potrawy. Również obsługa restauracji bardziej uprzejma niż w recepcji. Plusem jest także dobra lokalizacja hotelu oraz schludnie urządzone pokoje. Do negatywnych stron należą cienkie ściany przez które ciągle w pokoju był hałas, słychać było nawet skrzypiące drzwi z restauracji. Regulamin hotelowy, gdzie przewidziane są kary pieniężne za konkretne szkody, (np. zabrudzenie pościeli) powoduje, że odpoczynek staje się stresujący na samym początku. Podczas otwierania drzwi na taras, jak również do lazienki słychać było skrzypiący hałas i miało się wrażenie że zaraz wypadną. Ponadto odpływ prysznica był zapchany, a usterka została usunięta dopiero po dwukrotnym jej zgłoszeniu w recepcji. Brak informacji ze strony recepcji, że aby zamknąć drzwi pokojowe należy również przyłożyć kartę do czytnika. Dopiero po dwóch dniach się zorientowaliśmy, że tak jest, czyli do pokoju mógł sobie wejść każdy. Również niejasne informacje nt. Sprzątania pokoju. W regulaminie widniał zapis, że codziennie jest uzupełniany papier i ręczniki, a w rzeczywistości tak nie było, dopiero po wywieszeniu kartki, o czym również nie zostaliśmy poinformowani. Ponadto w pokoju były brudne ściany, poniszczona futryna w łazience, co przydałoby się naprawić. Jakość do ceny za noclegi średnia.
Translate